Antica
Antica's Latest Posts
Zielono mi…
[Translate] Tydzień temu mniej więcej o tej porze zasypialiśmy z Ł. po pierwszym dniu naszej małej wakacyjnej wyprawy. Dniu pełnym wrażeń, pulsującym zielonością i balsamicznym zapachem spalskich lasów. Jedna z ulubionych sukienek w kolejnej odsłonie. W tym roku zaniosło nas niedaleko, bo do miejscowości Smardzewice nad Zalewem Sulejowskim. Ale zaczęliśmy od sentymentalnego spaceru po Spale […]
Czas wyrastania
[Translate] Coraz częściej uświadamiam sobie, że pozowanie do zdjęć i pisanie postów na blog sprawia mi zdecydowanie mniej przyjemności, niż chociażby rok, czy jeszcze parę miesięcy temu. Codziennie wieczorem wymyślam i przygotowuję zestaw na następny dzień – pod tym względem nic się nie zmieniło. Styl ubierania się też nie uległ wielkiej ewolucji. Tylko coraz rzadziej […]
Spotkanie na szczycie
[Translate] Kilka tygodni temu Agaaf, świeżo powróciwszy zza południowej granicy, zechciała nawiedzić mnie w pracy. Po serdecznym powitaniu nastąpiły tradycyjne szafiarskie rytuały: wymiana plotek i wieści oraz ciuchowych zdobyczy, tym obfitszych, że obie byłyśmy wówczas na etapie prac porządkowych w czeluściach swoich szaf. Miłe spotkanie u szczytu bibliotecznych schodów zwieńczyłyśmy mini sesją zdjęciową. A po […]
Trzęsienie szafy
[Translate] Zanosiło się na to już od dawna. Przeprowadzka, a potem pojawienie się nowej szafy nie miały jednak aż tak wielkiej siły mobilizującej. Dopiero kilka tygodni temu doszłam do wniosku, że ilość posiadanych ciuchów przekroczyła punkt krytyczny i czas najwyższy przejąć kontrolę nad chaosem, zanim on całkowicie zapanuje nade mną. Zamiast doraźnych sezonowych porządków zafundowałam […]
Jaka fajna chustka!
[Translate] Gdy z Ł. wychodzimy razem rano do pracy, mamy zaledwie kilka minut na fotki. Kiedy wracamy wieczorem, albo padamy na nosy ze zmęczenia, wtedy pstrykanie zdjęć w ogóle już nam nie w głowie, albo jest już zbyt ciemno, pada deszcz itp., więc ewentualna sesja plenerowa też odpada. Skutkiem czego w większości postów w roli […]
Złoty środek
[Translate] Tak się szczęśliwie złożyło, że zarówno w jednej, jak i w drugiej pracy nie muszę przestrzegać żadnych szczególnych wymogów w kwestii ubrania, fryzury, makijażu itp. Ale nawet mnie, jak chyba każdemu człowiekowi, od czasu do czasu zdarzają się okoliczności skłaniające do uważniejszego niż zazwyczaj spojrzenia w lustro. Jak słusznie radzi Fallka, gdy ktoś zazwyczaj […]
Bez pośpiechu
[Translate] Post z szarawarami w roli głównej trochę się zasiedział na blogu. Czas najwyższy wrócić więc do ulubionego wątku sukienkowego. Kieckę kupiłam jeszcze w ubiegłym roku, jednak była na mnie o wiele za długa. Musiała odleżeć swoje, zanim wreszcie doczekała się krawieckiej obróbki. Debiut zaliczyła więc zaledwie parę dni temu. Gdy tylko wyszłam w niej […]
Kropla błękitu
[Translate] Każdy ma swój sposób na majowy długi weekend. U nas jak na razie błogie rozleniwienie. Wreszcie mam trochę czasu nawet na to, by po prostu pogapić się przez okno. Ale spoglądając ku sąsiednim kamienicom widzę i słyszę, że niektórzy aktywnie spędzają dzisiejszy dzień. Tu ktoś myje okna, ówdzie słychać wiertarkę… Są jednak tacy, którzy […]
Sobowtór
[Translate] Kolejna ulubienica z mojej sukienkowej kolekcji doczekała się aż dwóch wcieleń. Pierwsze, z oryginalnym wiązanym na karku troczkiem, ma ogromną wartość sentymentalną. W tej sukience bowiem przyjmowałam oświadczyny mojego ukochanego Mężczyzny. I choć później krawcowa, do której zbyt długa sukienka została oddana, odebrała jej trochę uroku, zbyt zamaszyście skracając dolną falbanę, to absolutnie nie […]
Pantofelek kopciuszka
[Translate] Wiosna wreszcie przypomniała sobie o swoich powinnościach i czym prędzej nadrabia zaległości. Skutkiem czego stały się dwie konieczności: remanent w szafie i uzupełnianie wynikłych z tych oględzin niedoborów. Z chronicznego braku czasu prawdziwe generalne porządki zostawiam sobie na majowy długi weekend. A co do uzupełnień, tu niestety trzeba było działać jak najszybciej. Właściwie chodziło […]