Biegiem przez Pragę
Za oknami świat powoli chyli się ku jesieni, ale my ciągle myślami wracamy do naszej letniej wyprawy. Będąc tak blisko nie mogliśmy odmówić sobie wycieczki do Pragi. Szybko przekonaliśmy się, że to bardziej bieg przełajowy, niż zwiedzanie i podziwianie. Ale i tak było warto. Miasto jest piękne i niesamowite. W którą stronę nie spojrzeć, wszędzie zabytki, muzea, ciekawostki. Żeby móc to wszystko dokładnie obejrzeć, potrzeba co najmniej miesiąca. Dlatego koniecznie musimy tam kiedyś wrócić, ale na pewno już w zupełnie innym tempie.
Zdjęć wszystkich mijanych miejsc zrobiliśmy tyle, że wybranie z nich tylko kilku najciekawszych okazało się zbyt trudne. Tutaj stoję przy jednym ze świętych, których figury zdobią Most Karola. Zatrzymując się tam, należy dotknąć postumentu i w myślach wypowiedzieć życzenie. Widać, że cieszy się sporą popularnością. Czy zasłużenie, będziemy mogli stwierdzić, gdy nasze się spełnią.
Krótka przerwa na odpoczynek w Ogrodach Wallensteina. Oaza zieleni, ciszy i spokoju w centrum tętniącego życiem miasta. W tle zabudowania u stóp hradczańskiego wzgórza zamkowego. W ogromnej sadzawce wokół fontanny pływały śliczne czerwone i pomarańczowe rybki.
maxi sukienka – Shiva, %
tunika, bransoletka – India Market
kolczyki, pierścionek – Six
korale – stragan uliczny
okulary – Rossmann
torebka – India
Podobne wpisy
Tags: Fotografia, Podróże
Niestety, wycieczka, poza katedrą, nie obejmowała żadnych wnętrz. Może następnym razem. Ale takie życzenie, o jakim pomyśleliśmy, tak naprawdę zależy przede wszystkim od nas samych. Cieszę się, że do mnie zajrzałaś. 🙂
jeśli się spełnią to nie za sprawą figur, bo te na Moście Karola to podróbki, prawdziwe są w lapidarium Muzeum Narodowego, można je tam zobaczyć za całe 30 koron:)