Naszyjnik

Stare, nowe, pożyczone

Filed in Etno, Maxi sukienka, Naszyjnik, Turban, Warkoczyki by on 15/08/2014 8 komentarzy
Stare, nowe, pożyczone

[Translate] Nie trzeba było aż ślubnego zamieszania, by tytułowe okoliczności mogły się spotkać. Właściwie w tym zestawie nie mam na sobie nic całkiem nowego, a zarazem wszystko jest nowe, bo nie pokazywane na blogu. Sukienka czekała na swój moment dobre dwa lata. Po pierwsze była za długa, więc musiała przejść standardową krawiecką amputację. Po drugie […]

Continue Reading »

Cztery strony inspiracji

Cztery strony inspiracji

[Translate] Jeśli wierzyć astrologicznym mądrościom, jestem podobno klasycznym przykładem zodiakalnych bliźniąt, o skomplikowanej, co najmniej dwoistej naturze. Choć traktuję tego typu rewelacje z dużym przymrużeniem oka, to chyba jednak jest w nich jakieś ziarnko prawdy. Lubię ruch i zmiany, ale szybko mnie męczą i z radością wracam do bezpiecznej stabilizacji. Upodobania estetyczne także miewam rozmaite. […]

Continue Reading »

Szamanki dobrych marek

Szamanki dobrych marek

[Translate] Pogoda tego lata sama już nie wie, jaką porę roku wybrać i klimat której części świata naśladować. Na razie prognozy straszą kolejną falą upałów. Zdecydowanie nie zaliczam się do amatorek wysokich temperatur, a gdy słupek rtęci skacze powyżej 30 stopni, dla mnie to już prawie Afryka. Metodą najprostszych skojarzeń wymyśliłam więc zestaw, inspirowany estetyką […]

Continue Reading »

Do pracy by się szło…

Filed in Biżuteria, Naszyjnik, Szarawary, Torebka, Tunika by on 12/05/2014 4 komentarze
Do pracy by się szło…

[Translate] Wszystko co dobre, niestety szybko się kończy. A zwłaszcza, jeśli jest to urlop. Moja mina na poniższych zdjęciach dobitnie świadczy o tym, że nie omdlewam z zachwytu na myśl o dzisiejszym wyjściu do pracy. Jednak nie ma tego złego… Poza wszystkimi innymi mniej lub bardziej wymiernymi korzyściami, praca mobilizuje człowieka i stawia do pionu. […]

Continue Reading »

Ach, co to był za ślub!

Ach, co to był za ślub!

[Translate] Nie, nie, jeszcze nie nasz! Tym razem stan cywilny zmieniał mój kuzyn oraz jego piękna rudowłosa oblubienica. My pełniliśmy tylko zaszczytną rolę (jednych z bardzo wielu!) gości. Biedny Ł. był nieco zestresowany takim hurtowym spotkaniem z moją rodziną. Ja też miałam lekką tremę, bo oboje nie jesteśmy miłośnikami takowych imprez, ale z drugiej strony […]

Continue Reading »

Stare / nowe

Stare / nowe

[Translate] Miniony rok nie należał do najłatwiejszych. Przyniósł sporo niespodzianek, niestety, nie zawsze przyjemnych, kilka razy zmuszając nas do podjęcia ważnych, o ile nie przełomowych decyzji. Mimo wszystko w kieszeniach pamięci zabierzemy sporą garść dobrych wspomnień. A jaki może być ten kolejny, ledwie rozpoczęty? Już wiemy, że będzie od nas dużo wymagał, bo wysoko ustawił […]

Continue Reading »

Atrakcyjny Kazimierz: dzień II

Atrakcyjny Kazimierz: dzień II

[Translate] Drugi dzień pobytu w Kazimierzu niemal w całości upłynął nam na wędrówkach po mieście. Rynek obeszliśmy co najmniej kilka razy, co nie jest trudne ani czasochłonne, bo, wbrew temu, co sugerują pocztówki, powierzchnię ma raczej niewielką. Niestety, niemal wszystkie mijane stragany, sklepiki i galerie oferują albo pamiątkarską tandetę, albo coś na kształt sztuki, nawet […]

Continue Reading »

Senny żubr na pożegnanie

Senny żubr na pożegnanie

[Translate] Tak to już jest ten świat urządzony, że wszystko, co dobre i przyjemne, szybko się kończy. I my zakończyliśmy więc wakacyjny pobyt na łonie natury. Jego zwieńczeniem była wycieczka do Ośrodka Hodowli Żubrów, mieszczącego się właśnie w Smardzewicach. Ponad dwukilometrową leśną drogę pokonaliśmy mocno trzęsącą bryczką. Włochate olbrzymy nie były zbytnio zainteresowane obecnością podglądających […]

Continue Reading »

Czas wyrastania

Filed in Etno, Kolor, Maxi sukienka, Naszyjnik, Torebka by on 29/07/2013 2 komentarze
Czas wyrastania

[Translate] Coraz częściej uświadamiam sobie, że pozowanie do zdjęć i pisanie postów na blog sprawia mi zdecydowanie mniej przyjemności, niż chociażby rok, czy jeszcze parę miesięcy temu. Codziennie wieczorem wymyślam i przygotowuję zestaw na następny dzień – pod tym względem nic się nie zmieniło. Styl ubierania się też nie uległ wielkiej ewolucji. Tylko coraz rzadziej […]

Continue Reading »

Wpisana w krajobraz

Wpisana w krajobraz

[Translate] Na wpół bezwiednie dostosowuję się kolorami ubrań do pozimowego krajobrazu. Dziś więc wrzucam dwa najczęściej ostatnio noszone zestawy w ciemnych brązach, czerniach i szarościach. W oczekiwaniu na, nieco spóźnioną w tym roku, porę kolorów. I długich sukienek oczywiście! tunika z wdziankiem 2 w 1 – lumpeks szarawary, chustka/szal – India Market bluzka – Camaieu […]

Continue Reading »