Styl i stylizacja
Moja Frida

[Translate] Pisałam już kiedyś na blogu, że jedną z wielu inspiracji, jakimi kieruję się w tworzeniu własnego stylu, od lat jest Frida Kahlo. Najpierw odkryłam jej niesamowite obrazy. Potem, wiedziona coraz większą ciekawością, zaczęłam szukać informacji o życiu i twórczości ich autorki. Ale największy zachwyt przeżyłam, zobaczywszy barwne, czasem trochę szalone stroje, fryzury, biżuterię, kwiaty […]
Moja mała rewolucja

[Translate] Z natury źle znoszę gwałtowne zmiany. Obrastam w przyzwyczajenia, niczym muszla kraba pustelnika w pąkle i ukwiały. Zwykle ciężko mi jest w jednej chwili przestawić się na coś zupełnie nowego. Ale czasami to konieczność. Po prostu nie można inaczej. Od lat miałam tę samą nieskomplikowaną i co tu dużo mówić, dosyć nijaką fryzurę. Jednak […]
Hafty polskie

[Translate] Takie właśnie było pierwsze określenie, jakie przyszło mi do głowy, kiedy zobaczyłam tę sukienkę. Wisiała sobie smętnie, wciśnięta w najodleglejszy kąt, całkiem porządnego skądinąd lumpeksu, odkrytego jakiś czas temu po drodze na przystanek tramwajowy. Wraz z nią nabyłam jeszcze jedną falbaniastą piękność, którą pokażę innym razem. Nawet w największej i najlepiej zorganizowanej szafie trzeba […]
Zestaw konkursowy

[Translate] W dzisiejszym poście przewagę nad treścią przejmuje forma. A dokładniej zdjęcie, za pomocą którego biorę udział w konkursie, organizowanym przez sklep KOKO design i Bastet. Najważniejszym dodatkiem do powyższego zestawu ma być oczywiście torebka, stanowiąca konkursowe trofeum. spódnica – Shiva bluzka – India Market koszulka – od Siostry bolerko – lumpeks kolczyki – Rossmann […]
Akcja szafiarska: Uwolnić motyle

[Translate] Ostatnio na zaprzyjaźnionych blogach sypnęły się jubileusze. Stronie Agaaf stuknęły już dwa lata, a Baglady aż cztery! Przy okazji raz jeszcze gratuluję ich autorkom twórczej wytrwałości, życząc, by wystarczyło jej na co najmniej drugie tyle. Urodzinowym notkom towarzyszyły jednak niezbyt optymistyczne uwagi i spostrzeżenia, jak to zmienił się z czasem i nie najlepiej dziś […]
Mój jest ten kawałek podłogi

[Translate] Jakiś czas temu chwaliłam się, że mam wreszcie szafę, zdolną pomieścić wszystkie moje ciuchy i dodatki. Oczywiście nie cały, naprawdę bardzo duży mebel, jest do mojej dyspozycji. Na samej górze wylądowały nie noszone w danej chwili buty oraz różne mniej przydatne graty. Miejscem na ubrania podzieliliśmy się z Ł. niemal równo po połowie. Przypadło […]
Wędrowny żywot bluzki

[Translate] Od zawsze podobały mi się takie powiewne, hippisowskie rękawy. Kiedy jeszcze chodziłam do podstawówki, zaopatrzona w nie biała haftowana bluzka, wyszperana u cioci na strychu, więc autentyczna, bo z epoki, sztruksowe dzwony w butelkowym odcieniu zieleni oraz noszona do dziś kamizelka Taty, to były pierwsze w mojej szafie zwiastuny stylu, który wyklarował się w pełni […]
Wiele hałasu o nic

[Translate] Kiedyś miałam zwyczaj starannego planowania wszystkiego. Jednak takie dni, jak ten, który właśnie minął, skutecznie mnie wyleczyły. A wszystko zaczęło się od tego, że dostałam zaproszenie na przedsprzedaż nowej kolekcji „Marni at H&M”. Chciałam więc wybrać się wraz z siostrą, żeby zobaczyć, jak coś takiego wygląda. Jednak przeciwności zaczęły piętrzyć się już w połowie […]
Kto za tym wszystkim stoi

[Translate] To nie jest żaden blogowy jubileusz, ani inna tego typu okoliczność, skłaniająca do szczególnych przemyśleń i podsumowań. Pomyślałam po prostu, że powinnam wreszcie napisać o tym, kto za tym wszystkim stoi. Na co dzień skromnie i pracowicie czuwa na zapleczu bloga i po drugiej stronie obiektywu. A przecież bez Niego cała ta szafiarska zabawa […]
Na pocieszenie

[Translate] Ledwie zima wytoczyła swą śnieżną i lekko mroźną artylerię, a już padły pierwsze jej ofiary. Uważni czytelnicy komentarzy pod postami pewnie zauważyli wymianę informacji, której efektem miało być spotkanie z Agg na herbatce i ploteczkach. Ale niestety, zmogło ją przeziębienie. No to na pocieszenie niech będzie ten post z wyjątkową, bo tym razem wieczorną, […]