Torebka
Dowody rzeczowe

[Translate] Kiedyś Baglady zadała mi pytanie, czy w ogóle zdarza mi się kupować cokolwiek w tzw. normalnych sklepach z ubraniami. Dzisiejszy zestaw może być dowodem na to, jak bardzo rzadko w nich bywam. Nie znoszę centrów handlowych i sieciówek, kolejek do przymierzalni, przepychanek w tłumie. No i zawsze szkoda mi pieniędzy na ciuchy, które za […]
Wpisana w krajobraz

[Translate] Na wpół bezwiednie dostosowuję się kolorami ubrań do pozimowego krajobrazu. Dziś więc wrzucam dwa najczęściej ostatnio noszone zestawy w ciemnych brązach, czerniach i szarościach. W oczekiwaniu na, nieco spóźnioną w tym roku, porę kolorów. I długich sukienek oczywiście! tunika z wdziankiem 2 w 1 – lumpeks szarawary, chustka/szal – India Market bluzka – Camaieu […]
Śnieg, śnieg, śnieg…

[Translate] Za oknem ciągle go przybywa. Jak gdyby nigdy nie miał przestać padać… W moim życiu też ostatnio porobiły się spore zaspy. Ominąć ich nie sposób, a odgarnianie zabierze pewnie trochę czasu. Więc na pocieszenie niech będzie debiutująca na blogu maksi sukienka, w intensywnych, wiosenno-letnich kolorach. I czarne wdzianko z asymetrycznymi połami. Długo szukałam uniwersalnej […]
Na przekór

[Translate] Owszem, zimowy krajobraz bywa bardzo piękny i romantyczny, ale na wsi lub w górach. Jednak w wydaniu wielkomiejskim równoznaczny jest niestety z utrudnieniami komunikacyjnymi, dokuczliwym zimnem oraz sezonową chandrą z braku dziennego światła. Na przekór tym wszystkim przykrościom przynajmniej we własnej szafie mam zapas słońca i kolorów. Nic w niej ostatnio nie przybyło, wręcz […]
Praska pora roku

[Translate] Nie ma chyba drugiego miejsca w Warszawie, które wyglądałoby tak klimatycznie i niesamowicie w jesiennej aurze. Zarówno rozmigotanej słońcem oraz ciepłymi kolorami liści, przepięknie komponującymi się ze zgaszonymi, omszałymi barwami tutejszych kamienic, jak i chmurnej, deszczowej i wietrznej, podkreślającej wszechobecną tu atmosferę schyłku i upadłej świetności. Co roku obiecuję sobie solennie uwiecznić na fotografiach […]
Człowiek człowiekowi

[Translate] Niedawno żaliłam się, że nasz aparat fotograficzny całkowicie już utonął w odmętach surrealistycznej różowości, a na nowy jak na razie się nie zanosi, w związku z czym może być problem z kontynuacją bloga. Wieść o tym, za sprawą mojego kochanego Mężczyzny, dotarła do Jego szefowej, wtajemniczonej już nieco w moje szafiarskie zainteresowania. Usłyszawszy o […]
Pióro Maorysa

[Translate] Urzeczeni ideą rodzinnych niedzielnych wycieczek tym razem wybraliśmy się do przypałacowych ogrodów w Wilanowie. A tam zastała nas jesień. Mocno poszarzała zieleń drzew i krzewów, tu i ówdzie poprzetykana już czerwienią i złotem. Milczące fontanny. I unoszące się nad wszystkim duszne ostatnie tchnienie przekwitających róż. Park prawie pusty. Niewielkie grupki spacerowiczów błądziły jedynie po […]
Zestaw kryzysowy

[Translate] Urlopowe rozleniwienie trwa w najlepsze. Żeby wypełznąć z domowych pieleszy potrzebuję naprawdę kuszącego pretekstu. A wczoraj właśnie nadarzyła mi się taka sposobność. Po długiej nieobecności Agaaf zawitała do Warszawy. Była więc okazja do spotkania się na plotki przy kawie. Przed wyjściem nie obyło się oczywiście bez krótkiej sesji zdjęciowej. Przeglądając fotki będące jej rezultatem […]
Krętą drogą

[Translate] Pomysł zamontowania na swej głowie dreadlocków kiełkował we mnie równie długo, jak to miało miejsce w przypadku warkoczyków. Lecz gdy już dojrzał, postanowiłam sprawę powierzyć mistrzyni w tej dziedzinie, czyli Agaaf. Chętnie podjęła się ukręcenia dredków, ale niestety, wyjazd uniemożliwił jej zaplecenie ich na mnie. Zgłosiłam się więc do kolejnej profesjonalistki, czyli Baglady. Rzecz […]
Praskie opowieści

[Translate] Warszawska Praga to istny worek bez dna, pełen anegdot i opowieści. Tutaj naprawdę nie sposób się nudzić! I tak np. wczoraj siedzę sobie spokojnie na przystanku i czekam na tramwaj. Po chwili dosiada się, na pierwszy rzut oka zupełnie niewinnie wyglądająca, starsza pani. Łypie na mnie okiem zza szkieł okularów, grubych, niczym denka od […]