Tag: Szarawary
Do pracy by się szło…
[Translate] Wszystko co dobre, niestety szybko się kończy. A zwłaszcza, jeśli jest to urlop. Moja mina na poniższych zdjęciach dobitnie świadczy o tym, że nie omdlewam z zachwytu na myśl o dzisiejszym wyjściu do pracy. Jednak nie ma tego złego… Poza wszystkimi innymi mniej lub bardziej wymiernymi korzyściami, praca mobilizuje człowieka i stawia do pionu. […]
Wersja poprawiona
[Translate] Dzięki zachomikowanym zapasom nieodebranego ubiegłorocznego urlopu w tym roku mój długi weekend majowy jest naprawdę bardzo długi, ponieważ udało mi się go rozciągnąć aż na dwa tygodnie. Odpoczywam więc, a i owszem. Ale bynajmniej nie w systemie „do góry brzuchem”. Zabrałam się za wiosenne porządki i systematycznie doprowadzam do ładu, co się tylko da. […]
Królestwo za motywację
[Translate] Mniej więcej tydzień temu zajrzałam tutaj, popatrzyłam na datę ostatniego wpisu i naszła mnie (nie po raz pierwszy zresztą) myśl: co by było, gdybym jednak definitywnie wyprowadziła się z Antica Szafe? Cóż, nie ukrywam bowiem, że ta zabawa w szafiarstwo trochę mnie już znudziła. A bardzo nie lubię się do czegokolwiek zmuszać. Wizja pozowania […]
Archeologia szafy
[Translate] Z nadzieją wyglądam przez okno i przegrupowuję zawartość szafy, powoli przygotowując się na powitanie wiosny. A po drodze natykam się na rozmaite zapomniane skarby. Jak chociażby ta czarna tunika, ozdobiona kolorowym, lekko orientalnym haftem. Wypatrzyłam ją mniej więcej dwa lata temu w jednym z praskich lumpeksów. Odłożyłam do szafy i niemal zupełnie o niej […]
Zaległości
[Translate] Ani się obejrzałam, a to już październik. Mija dzień za dniem, wypełniony głównie pracą i obowiązkami. Czasem przemknie mi przez głowę jakiś pomysł na post, ale zanim przysiądę do komputera, dawno znika wśród innych, ważniejszych myśli i spraw. W międzyczasie uzbierało się też trochę zdjęć, które ciągle czekają na selekcję i obróbkę. Żeby więc […]
Kropla błękitu
[Translate] Każdy ma swój sposób na majowy długi weekend. U nas jak na razie błogie rozleniwienie. Wreszcie mam trochę czasu nawet na to, by po prostu pogapić się przez okno. Ale spoglądając ku sąsiednim kamienicom widzę i słyszę, że niektórzy aktywnie spędzają dzisiejszy dzień. Tu ktoś myje okna, ówdzie słychać wiertarkę… Są jednak tacy, którzy […]
Dowody rzeczowe
[Translate] Kiedyś Baglady zadała mi pytanie, czy w ogóle zdarza mi się kupować cokolwiek w tzw. normalnych sklepach z ubraniami. Dzisiejszy zestaw może być dowodem na to, jak bardzo rzadko w nich bywam. Nie znoszę centrów handlowych i sieciówek, kolejek do przymierzalni, przepychanek w tłumie. No i zawsze szkoda mi pieniędzy na ciuchy, które za […]
Włóż różowe szarawary…
[Translate] Pora roku i pogoda za oknem jaka jest, każdy wie i widzi, więc komentarz do niej jest właściwie zbędny. Ja w obecnym sezonie jesienno-zimowym zdecydowanie zmieniłam noszone zazwyczaj o tej porze brązy i ciemne zielenie na znacznie bardziej energetyczne i poprawiające nastrój kolory. Fiolet, na który mam od jakiegoś czasu nieustający apetyt oraz… różowy. […]
Na przekór
[Translate] Owszem, zimowy krajobraz bywa bardzo piękny i romantyczny, ale na wsi lub w górach. Jednak w wydaniu wielkomiejskim równoznaczny jest niestety z utrudnieniami komunikacyjnymi, dokuczliwym zimnem oraz sezonową chandrą z braku dziennego światła. Na przekór tym wszystkim przykrościom przynajmniej we własnej szafie mam zapas słońca i kolorów. Nic w niej ostatnio nie przybyło, wręcz […]
Zmiana planów
[Translate] Ponieważ w tym roku nie udało nam się niestety zrealizować urlopowych planów wyjazdowych, postanowiliśmy więc zapewnić sobie możliwie dużo rozrywek na miejscu. I tak na dziś przewidziana była wyprawa do Parku Sowińskiego na pierwszy dzień VIII Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Warsfolk. Trasa prosta, bezpośredni dojazd tramwajem niemal spod domu. Trudno więc było nie skusić się. […]