Z nowym rokiem
Nigdy nie byłam wielką zwolenniczką hucznych zabaw sylwestrowych, ani witania Nowego Roku w jakiś szczególnie spektakularny sposób. Na szczęście Ł. w pełni podziela mój dystans do noworocznych szaleństw. W 2012 rok weszliśmy więc w naszych kochanych czterech kątach, może nie w kapciach, ale też bez wielkich ekstrawagancji.
Anturażu mojego Oblubieńca niestety tu nie zobaczycie, bo umknął był szklanemu oku, woląc jednak pozostać po drugiej stronie obiektywu. Ja za to chętnie pokażę, co sobie na tę okoliczność wymyśliłam. Pierwotnie ten piękny kombinezon z Zary miał wystąpić w wersji bez bluzki, ale, chociaż w naszym mieszkanku zazwyczaj jest dosyć ciepło, stwierdziłam, że nie na tyle, by całkiem odsłonić ramiona.
Bluzkę, od dawna nie noszoną, odkryłam na nowo przy okazji kolejnego etapu przeprowadzki mojej szafy. Leciutki, przemiły w dotyku materiał niemal opływa ciało, więc bardzo przyjemnie się ją nosi. Zupełnie nie rozumiem więc, dlaczego skazałam ją na czeluście zapomnienia. Rękawy, pomimo całej swej obszerności, też są bardzo wygodne. Za dowód niech świadczy fakt, że kiedyś nosiłam ją normalnie do pracy.
Myślę więc, że jednym z malutkich noworocznych postanowień będzie częstsze zaglądanie na dno szafy. Bo jak znam siebie, to kryje się tam jeszcze nie jeden zapomniany szafiarski skarb. Na przykład taki, jak ta kamizelka, którą miałam na sobie po raz ostatni chyba jeszcze w szkole podstawowej. A jak tam Wasze plany i postanowienia na nowy rok?
Ja od lat mam jedno i niezmienne marzenie, że wreszcie znajdę czas na zrealizowanie wszystkich swoich pomysłów, powrócę do kilku nieco zapomnianych pasji i zainteresowań. Dlatego życzę wszystkim tym, którzy stale, bądź przelotnie tu zaglądają, oprócz tego, co najważniejsze, czyli zdrowia, miłości i zrozumienia wśród najbliższych, właśnie jak najwięcej wolnych chwil, które bez wyrzutów sumienia będzie można twórczo spożytkować. Oby to był dobry rok, pełen radości i pasji!
kombinezon – Zara, %
bluzka – lumpeks
kamizelka – z szafy
kolczyki – Diva, %
naszyjnik – Dziupla
bransoletki – Shiva
pierścionek – Six
buty – Ambra, %
Podobne wpisy
Tags: Kamizelka, Styl i stylizacja, Wydarzenia
Super stylizacja, wyglądasz pięknie!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)
ja mam maj darling 7,27 na koncie wiec nie poszaleje zbyt, moze na gumociapke wystarczy 😛
Oj, nie czaruj Siostra, bo i tak nie uwierzę! 😉 Dzięki za informację. Może zajrzymy, żeby się zorientować, jak taki pchli targ tam wygląda. Nie mam niestety na razie co wystawiać, bo ostatnio prawie nie dziergam. 🙁
ale ja biedna jestem 😛 jak zawsze 😀
p.s. pchli targ w snie pszczoly w ta niedziele linka masz na fb
Dzięki Siostrzyczko! Też się nim zachwycałam. Ale ma niestety pewną wadę, którą odkryłam dopiero przy okazji pierwszego prania. A mianowicie bardzo sypie się pozłotka z koralików, a że drobinki się elektryzują, więc strasznie ciężko się ich pozbyć. Jasne, że pożyczę. Zwłaszcza, jeśli zasponsorujesz krawcową, bo nogawki trzeba mocno skrócić. 😉
genialna ta stylizacja, serio serio świetny ten kombinezon – pożyczysz siostrze? 😀
Bardzo dziękuję. Skąd ja to znam… Bardzo lubię swój zawód, ale bibliotekarstwo, jak każda praca z ludźmi, bywa bardzo wyczerpujące. Wieczorami najczęściej sił wystarcza mi tylko na kilka stron książki lub parę machnięć szydełkiem. Nogawki kombinezonu muszę skrócić, bo nie zdążyłam przed Sylwestrem. A moja figura, hmm, cóż, powiedzmy, że lubi się schować pod czymś szerszym… 😉
Spełnienia planów Ci życzę 🙂 Mam zawód wymagający wiele czasu i uwagi, jak wreszcie znajdę trochę wolnego, tonie mam siły na swoje hobby, a potem żałuję… A co do zestawu: kombinezon super, ale kamizelka mi tu nie psuje, gdyż zakrywa Twoją figurę. Cała reszta podoba mi się 🙂